Piaskowy dziadek to mały człowieczek, który na swoim grzbiecie dźwiga wielki worek. Każdego wieczora, gdy zapada zmierzch, dziadek szykuje się do drogi, po czym wyrusza, by przemierzyć całą Ziemię. Jest taki mały i stawia kroki tak cichutko, że nikt go nawet nie zauważa. Każdej nocy piaskowy dziadek ma mnóstwo pracy! Musi odwiedzić wszystkie dzieci i pomóc im zasnąć w ich wygodnych, ciepłych łóżeczkach. Piaskowy dziadek musi się naprawdę spieszyć. Wyjmuje ze swojego worka odrobinę piasku i posypuje nim oczka dzieci – jedno ziarenko piasku do jednego oczka i jedno ziarenko piasku do drugiego oczka. Piasek sprawia, że dzieci łagodnie zapadają w drzemkę, a czasami zasypiają tak twardo, że zaczynają chrapać. Oczywiście piaskowy dziadek już tego nie słyszy, bo do tego czasu zdąży popędzić do starszych dzieci. Im również wrzuca po ziarenku piasku do każdego oczka, by mogły zasnąć.

Jeśli piaskowy dziadek pominie choćby jedno dziecko, skończy się to katastrofą. Wtedy żadne dziecko przez całą noc nie będzie mogło zasnąć. Całe szczęście, że jest ktoś taki jak piaskowy dziadek. On sam w nocy nigdy nie kładzie się spać, ale za to zasypia na chwilkę w porze południowej. Tak przynajmniej mówią, choć pewności nie mam. A może sam go o to zapytasz, kiedy przyjdzie tej nocy do ciebie?

St. Wehr, Fehl-Ritzhausen