Dieta matki karmiącej

Jeśli karmisz piersią lub spodziewasz się dziecka, zapewne słyszałaś już setki wersji na temat tego, co można jeść po porodzie, a czego nie jeść karmiąc piersią. Ile z tych opinii jest prawdą a co należy włożyć między bajki? Dziś obalamy mity na temat diety matki karmiącej!

Dieta matki karmiącej – czy coś takiego w ogóle istnieje?

Odmawiamy sobie filiżanki kawy, aby czasem nasze dziecko nie miało problemu z zaśnięciem, nie jemy fasoli, bo przecież maluszek będzie miał wzdęcia. Czy takie poświęcanie się ma jakikolwiek sens? Otóż odpowiedź brzmi – nie! 

Najnowsze badania mówią bowiem, że dieta matki karmiącej nie istnieje! Pokarm matki w dużym uproszczeniu tworzy się bowiem nie z tego, co mama zjada (z żołądka), ale z krwi – i powstaje praktycznie od zera podczas procesu galaktogenezy. 

W efekcie maluszek pobiera z naszego posiłku jedynie składniki odżywcze i ewentualne alergeny. Nie ma więc możliwości, aby kofeina spożyta przez mamę sprawiała, że maluszek będzie miał problemy z zaśnięciem, a co więcej aby uczucie wzdęcia w postaci gazów przeszło na nasze dziecko gdy zjemy groch lub fasolkę.

Kiedy dieta po porodzie powinna wykluczać alergeny?

Najbardziej sporną kwestią w temacie diety matki karmiącej są znajdujące się w pokarmach alergeny. Nie raz słyszy się bowiem, że karmiąc noworodka nie można jeść truskawek, produktów mlecznych czy orzechów. Czy słusznie? 

Jeśli nie ma najmniejszych przypuszczeń, że Twoje dziecko może być alergikiem, nie musisz ograniczać produktów alergizujących! Jeśli jednak któreś z rodziców jest alergikiem, warto wprowadzać takie produkty do swojej diety stopniowo i sprawdzać, czy u dzieci nie występuje reakcja alergiczna. 

Należy pamiętać o tym, że u niemowlęcia krostki mogą mieć nie tylko podłoże alergiczne, ale występować może u nich m.in trądzik niemowlęcy, pokrzywka noworodków, wyprysk łojotokowy czy prosaki. Jeśli zauważyłaś u swojego dziecka niepokojącą wysypkę i obawiasz się, że może być to alergia, skonsultuj się z pediatrą w celu ustalenia prawdopodobnej przyczyny jej występowania. .

Czy dieta karmiącej mamy ma wpływ na kolki u dziecka?

To kolejny mit powtarzany przez mamy, babcie i teściowe. Kiedy dziecko ma kolkę, cała rodzina zaczyna analizować nasz jadłospis z dnia poprzedniego, aby znaleźć winowajcę. Badania wykazały jednak, że przyczyną kolek nie jest niewłaściwa dieta mamy, a niedojrzały układ trawienny dziecka. 

Niektóre noworodki nie potrafią bowiem wydalić gazów nagromadzonych w jelitach, stąd uporczywe bóle brzuszka i rozdrażnienie u malucha. 

Co więc ma wpływ na nasz pokarm, skoro nie dieta matki karmiącej?

Czynnikiem, który wpływa negatywnie na jakość naszego pokarmu, jest przede wszystkim długotrwały stres u mamy. Jeśli Twoje dziecko jest niespokojne, zamiast szukać przyczyny w alergii czy łączyć go z nietolerancją jakiegoś składnika diety, zastanów się, czy czasem nie jesteś nadto zmęczona i spięta. Nadmierny stres powodować może nawet zanik laktacji.

 

Jeśli obawiasz się wpływu stresu na laktację, sięgnij po suplementy diety dla mamy karmiącej, mające pozytywny wpływ na laktację: piùlatte.

Stosowanie Piùlatte Plus przynosi wiele korzyści zarówno dla karmiącej mamy jak i jej malucha. Dowiedz się więcej odwiedzając naszą stronę www poświęconą produktowi piùlatte.

powrót do góry